piątek, 12 sierpnia 2011

Biszkopt jak marzenie

Chcę jeszcze dzisiaj podać przepis na super udany biszkopt. Przez wiele lat szukałam idealnego przepisu na niego, ale wiele razy mi nie wyszedł...czasem opadał, czasem wychodził zakalec, a czasem wogóle nie wyrósł...Jednak któregoś dnia, w poszukiwaniach idealnego biszkoptu, zajrzałam do internetu i natknęłam się na przepis, który mnie troszkę zaskoczył, a to dlatego że dodaje się do niego ocet...mimo wszystko zdecydowałam, że spróbuję go zrobić i zaskoczyłam się bardzo pozytywnie, bo biszkopt urósł do kolosalnych rozmiarów i nie opadł :)  

Składniki:
1 szklanka mąki tortowej
1 szklanka cukru 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 jajka
1 łyżka octu

Rozbijamy jajka i do dużej miski w której będziemy miksować dajemy białka, a do drugiej małej miseczki dajemu żółtka. Do miseczki z żółtkami dodajemy łyżkę octu i łyżeczkę proszku do pieczenia, a następnie intensywnie mieszamy łyżką aż powstanie delikatna masa lekko pieniąca się. 
Białka ubijamy na sztywną pianę, a przy końcu ubijania dodajemy stopniowo szklankę cukru.

Następnie do ubitych białek wkładamy deliktanie masę z żółtek i delikatnie (bardzo delikatnie) i krótko wszystko mieszamy DREWNIANĄ łyżką . Po delikatnym połączeniu białek z żółtkami dodajemy stopniowo przesianą przez sitko mąkę i delikatnie mieszamy łyżką drewnianą.

Ja użyłam blaszki okrągłej o średnicy 24cm, oczywiście można użyć większej blaszki wtedy biszkopt będzie niższy, można również zrobić biszkopt z połowy składników.
A teraz bardzo ważne, blaszkę smarujemy tylko i wyłącznie na podstawie margaryną, nigdy po bokach, bo jeśli smarujemy blaszkę po bokach wtedy biszkopt się "ślizga" i opada, a jeśli nie posmarujemy wtedy biszkopt ładnie wyrośnie i nie będzie opadać :) 

Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, ustawić na środkowym poziomie na 40min.Po upieczeniu  zostawiamy biszkopt w wyłączonym piekarniku na 10min, a po 10min uchylamy drzwiczki i pozostawiamy tam biszkopcik na 30min, potem wyciągamy z blaszki i chłodzimy.

3 komentarze: