piątek, 26 sierpnia 2011

Tortilla z tuńczykiem

Jakiś czas temu odwiedziliśmy naszych znajomych i koleżanka nas uraczyła super przekąską na kolacje, był to tuńczyk z dodatkami zawinięty w tortille. Danie bardzo proste, smaczne i szybkie. Nadaje się jako przystawka do kolacji lub obiadu. Nic dodać, nic ująć, trzeba spróbować :)

Składniki na jedną okrągłą tortille:
1 okrągła tortilla
1/3 opakowanie serka mascarpone
1 puszka 170g tuńczyka sałatkowego w oleju
kilka suszonych pomidorków w zalewie
1 pomidor 
2 liście sałaty

Tortille smarujemy serkiem mascarpone. Kładziemy sałatę i znów troszkę smarujemy mascarpone. Tuńczyka osączamy z oleju, pomidory należy sparzyć, obrać i pokroić w małą kostkę. Suszone pomidory osączyć z oleju i pokroić na cztery części. Na tortilli rozkładać po trochu tuńczyka, pomidorów w kostkę i suszone pomidory. Zwijać dość ciasno jak naleśnik i kroić ukośne plastry.
Bardzo ładnie wygląda ułożone na półmisku.






czwartek, 25 sierpnia 2011

Piersi z kurczaka z mascarpone i pieczarkami

Pierś z kurczaka, to jedno z najpopularniejszych mięs, goszcących na moim stole.Znudziły się nam już najzwyklejsze kotlety w panierce, dlatego ciągle szukam ciekawych przepisów z kurczakiem w roli w głównej. Ostatnio całkiem przypadkiem, natrafiłam na przepis zamieszczony na wieczku, z opakowania serka mascarpone. Przepis bardzo mnie zainteresował i postanowiłam przy najbliższej okazji go wypróbować. Dzisiaj właśnie na obiad zaserwowałam tak przyrządzoną pierś i...smak jest zachwycający ! połączenie serka mascarpone i pieczarek, daje tak wyśmienity efekt, że napewno nie raz tak przyrządzone mięso będzie w naszym menu. 


Składniki:
250g serka mascarpone
2 filety z piersi z kurczaka
250g pieczarek
1 szalotka (nie miałam, użyłam małej czerwonej cebuli)
1 łyżka oliwy
20g masła
sól, pieprz
zielona pietruszka 


Umyte i osuszone kapelusze pieczarek pokroić w cienkie plasterki. Szalotkę drobno posiekać. 
Na patelni rozgrzać olej i masło, obsmażyć piersi z obu stron.
Dodać pieczarki i szalotkę, przyprawić solą i pieprzem , dodać serek mascarpone.
Ja wyciągłam na chwilę piersi i przysmażyłam same pieczarki oraz cebulę i dodałam po chwili mascarpone, trzeba dobrze wymieszać. Jak pieczarki się lekko przysmażyły wrzuciłam spowrotem piersi.
Całość przykryć i dusić na małym ogniu przez około 20min. 
Tuż przed zdjęciem z ognia posypać natką pietruszki. Zagęścić mąką (około 1,5łyżeczki mąki)


Można podawać z ziemniaczkami, kluskami, ryżem lub kuskusem oraz wszelkimi sałatkami, u mnie dzisiaj ziemniaczki i sałatka grecka.





  
 

wtorek, 23 sierpnia 2011

Deser bezowy

Deser ten jest moim własnym pomysłem, a zainspirowałam się Irlandzką roladą bezową (ale o tym innym razem ;)) Uwielbiam bezy, bitą śmietanę i truskawki...zresztą kto nie lubi...;) 
Nie będę rozprawiać o pyszności tego deseru, bo żeby to zrozumieć trzeba go zjeść !!

Oczywiście w sklepie można kupić wszelkie różnorodne bezy, beziki, ale wierzcie mi dużo smaczniejsze są te własnoręcznie zrobione. W większości kupujecie beziki zrobione z proszku...niestety nie przypomina on w smaku prawdziwych jajek i do tego śmierdzi niemiłosiernie...odkąd byłam w Irlandi i szef kuchni pokazał mi takie świństwo (oczywiście tam robiliśmy z prawdziwych jajek) i nie kupuję już bezów w sklepie...
Ja nie robię do tego deseru takich malutkich pracochłonnych bezów, tylko dużą kwadratową bezę.  

Składniki na bezę:
7 białek
350g cukru sypkiego do wypieków

Białka ubijamy bardzo długo mikserem, na końcu dodajemy cukier. 
Na dużej płaskiej blaszce kładziemy papier do pieczenia i na niego rozsmarowujemy ubite białka tak na wysokość około 4cm, nie może być za płasko, bo się może przypalić. 
Wkładamy bezę do piekarnika nagrzanego do 150stopni na około 40-50min. Po tym czasie najlepiej wyłączyć piekarnik i bezę w nim zostawić na całą noc do wyschnięcia.

Deser do pucharków najlepiej przygotować bezpośrednio przed spożyciem.

Składniki: 
śmietana 30%
cukier puder, tak na 300g śmietany 3-4 łyżki   
mus truskawkowy, malinowy albo jagodowy, mogą być również świeże owoce

Śmietanę ubijamy mikserem, na końcu dodajemy cukier puder.

Do pucharków wkładamy pokruszoną bezę, śmietanę, mus lub owoce, znów bezę, śmietanę i mus.

Ja robię mus w czasie, gdy są najtańsze truskawki, gotuję w garnku truskawki z cukrem, a następnie zagotowuję w małych buteleczkach szklanych, po soczkach bobofrutach. Taki mus można trzymać bardzo długo, aż przychodzi ochota na taki smaczny deser :)


 

Cannelloni z mięsem i pomidorami

Dzisiaj znów będzie po Włosku :) No, ale jakże by inaczej, skoro w części "o mnie" pisałam, że uwielbiam Włoską kuchnie :) Na szczęście mój mąż podziela moje zainteresowanie tą kuchnią. 
Ostatnio było cannelloni ze szpinakiem, a dzisiaj to będzie cannelloni z mięsem i pomidorami, można równie dobrze zamiast makaronu cannelloni użyć makaronu do lasagne.

Składniki:
250g mięsa mielonego wieprzowego
250g mięsa mielonego wołowego
1 puszka pomidorów pelati
1 cebula
1 ząbek czosnku
sól, pieprz

Składniki na sos:
4 łyżki masła
4 łyżeczki mąki
mleko tyle, aby sos był na pół gęsto (około 2,5 szklanki)
sół
świeży pokrojony koperek

Na patelni przysmażamy cebule, gdy się zrumieni przeciskamy przez praskę czosnek i chwilkę smażymy, dodajemy mięso mielone wieprzowe i wołowe, solimy i pieprzymy. Smażymy, aż mięso straci surowość i nabierze brązowego koloru. Przy końcu smażenia kroimy pomidory z puszki i wrzucamy do mięsa razem z sosem. Wszystko mieszamy i dusimy kilka minut. Próbujemy i sprawdzamy czy wszystko jest odpowiednio dosolone.
Mięso z pomidoarmi wkładamy do miski. Ja całość mielę jeszcze blenderem, żeby nie było zbitych kawałków mięsa. 
Ser żółty ścieramy na tarce z grubymi oczkami, 1/2 sera wrzucamy do miski z mięsem.

Robimy sos. Masło roztapiamy w garnku, dodajemy mąkę i mocno mieszamy, kiedy masło z mąką zacznie się pienić wlewamy mleko i bardzo energicznie mieszamy, aby nie powstały grudki, solimy, kiedy sos się zagotuje dodajemy pokrojony koperek. Gdyby sos był mocno gęsty, rozcieńczamy go wlewając jeszcze troszkę mleka. Sos powinien być gęsty, ale na tyle żeby dobrze się wylewał.

Mięso wkładamy do rurek cannelloni, mnie wyszło na 0,5 kg mięsa 14 sztuk rurek. Wkładamy rurki do formy i zalewamy sosem i wysypujemu na wierzchu resztę sera.
Można zamiast rurek użyć płatów lasagne.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 40-50min. 




 

sobota, 20 sierpnia 2011

Quiche - tarta z warzywami i kurczakiem

Od dłuższego czasu zabierałam się do tego, aby przedstawić Wam przepis na super łatwe i można nawet powiedzieć, szybkie obiadowe danie, a mianowicie chodzi o quichę (czyt. kiszę) na kruchym cieście. Przepis ten poznałam w Irlandii, w restauracji, w której swego czasu pracowałam. Kiedy wróciłam do Polski i upiekłam quiche, mój tata oszalał na jej punkcie :) do tej pory jak tylko mu dzwonię, że zrobiłam na obiad to danie, to przyjeżdza po kawałek jak na skrzydłach :) 
A w tłumaczeniu...Quicha to taka jakby zapiekanka na kruchym cieście, do której można włożyć "wszystko" co się ma pod ręką, oczywiście z produktów spożywczych ;) i zalewa się to zrobionym uprzednio "sosem".

Quiche piecze się w okrągłej blaszce, takiej jak do tart z owocami, albo takiej blaszce do pizzy, ale z podwyższonymi bokami. 
Z tego przepisu wychodzi quiche o średnicy 28cm.

Składniki na kruche ciasto:
225g mąki
110g margaryny
2 jajka
można dodać szczyptę soli, ale nie trzeba
 
Ze wszystkich składników zagniatamy kruche ciasto, następnie wałkujemy i wkładamy do okrągłej formy, pamiętając, by ciasto znalazło się troszkę poza bokami, jest to ważne żeby  później wlewany sos nie wylał się poza formę. Ciasto nakłuwamy, ale dosyć delikatnie aby nie przebić dna. Formy niczym nie smarujemy, ciasto po upieczeniu ładnie odchodzi. 

Gdy ciasto już mamy w formie wkładamy do środka wszystko na co mamy ochotę. Ja zawsze podsmażam kurczaka i pieczarki pokrojone w kosteczkę, wsypuję kukurydzę z puszki, cebulę pokrojoną w piórka i wsypuję trochę startego żółtego sera, a na samą górę kładę pomidory pokrojone w ćwiartki. Oprócz tego można zamiast kurczaka włożyć kawałki szyneczki. Można dać groszek, ananas, brokuły, podsmażony wcześniej szpinak...właściwie wszystko na co tylko mamy ochotę :)


Składniki na sos:
3 jajka
śmietana 30% (słodka taka do ubijania bitej śmietany)
mleko
sól, pieprze
  
Jajka wbijamy do miseczki i kładziemy ją na wagę, sprawdzamy ile ważą jajka i wlewamy taką samą wagę śmietany i taką samą wagę jak jajka mleka. Dosypujemy dwie szczypty soli i szczyptę pieprzu. Warto sprawdzić na łyżeczce językiem smak sosu, bo jeśli będzie za mało słony można dosolić. 

Sos wlewamy do samej góry quichy.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 150stopni przez około 50-60min, dobrze po tym czasie sprawdzić w środku patyczkiem czy sos jest odpowiedni ścięty. Wszystko musi być w konsystencji stałej.

Poniżej zdjęcie całej quichy. Niemam niestety zdjęcia quichy w środku jak wygląda, ale jak tylko upiekę ją następnym razem to zdjęcie takie napewno zrobię :)






  

środa, 17 sierpnia 2011

Amerykańskie Pancakes

Dzisiaj będzie troszkę po amerykańsku, a to dlatego, że moja córcia oglądała dzisiaj bajkę z Kaczorem Donaldem i odcniek w którym Donald piekł pancakes, a wiewiórki mu je podkradały. Uśmiałyśmy się bardzo, a zarazem nabrałyśmy chęci na te placuszki. Kiedyś już się do nich zabierałam, ale wypróbowawszy dwa przepisy zniechęciłam się, bo ciasto przypiekło mi się do patelni....
A dziś wielka niespodzianka !! znalazłam przepis Nigelli Lawson i nie zawiodłam się. Placki wyszły doskonałe, nie tylko w smaku, ale również w konsystencji i co najważniejsze nie przykleiły się do patelni !!
Moja Emilka była zachwycona placuszkami, szybko znikały z talerza, zresztą zapraszam poniżej na taką małą sesję z moją córcią :)...gwarantuję, że po jej obejrzeniu każdy nabierze ochotę na pancakes :)
  


I co nabraliście ochoty ? :)

Składniki:  
225g mąki
4 łyżeczki cukru ( w przepisie Nigelli jest jedna łyżeczka cukru, ale jak dla mnie mało słodkie, wszystko też zależy z czym się zjada te placuszki, bo jeśli ze słodkim sosem, to lepiej dać mniej cukru)
2 jajka
300ml mleka
30g ostudzonego, rozpuszczonego masła to tak według mnie jest 6 łyżeczek 

W przepisie Nigelli jest jeszcze 1 łyżka stołowa (choć ja bym pewnie dała łyżeczkę do herbaty) proszku do pieczenia, ale ja z racji tego, że zdrowiej dla dziecka nie używam do placków.

Białka ubić na pianę.
Mąkę, cukier, żółtka, mleko zmiksować i na końcu dodać ostudzone, rozpuszczone masło.
Białka dodać delikatnie do reszty i wymieszać łyżką drewnianą.
Nakładać na suchą teflonową patelnię i smażyć z obu stron po około 1min 

Najlepiej przerzucać na drugą stronę placuszki jak pojawią się pęcherzyki powietrza u góry, delikatnie podważyć łopatką.


Ja zrobiłam dzisiaj z połowy porcji i wyszło mi 13 sztuk takich malutkich placków. Nigella pisze, że z całej porcji wyszło jej 11 dosyć dużych placków i grubszych aniżeli ja robiłam. 

Smacznego :) 

wtorek, 16 sierpnia 2011

Bogracz z kluseczkami

Wiem wiem to takie popularne danie, ale jakże pyszne...:) W każdym razie jak tylko ugotuję na obiad bogracz, to mój mąż wraca do domu z pracy jak na skrzydłach i zjada tyle, że moja nadzieja, że obiad będzie na dwa dni, znika jak bańka mydlana ;) Poza tym moja mała córeczka lubi z niego wyjadać kluseczki, co mnie niezmiernie cieszy, bo jest z niej taki malutki niejadek.

Składniki: 
0,5kg mięsa wieprzowego, może być karkówka lub łopatka
1 duża lub 2 małe cebule
2 łyżeczki przyprawy do gulaszu (ja używam tylko prymatu) 
2 łyżeczki przecieru pomidorowego 
1 papryka czerwona
2 łyżeczki mąki pszennej
sól o ile będzie potrzebna 

Składniki na kluseczki:
5-6 średniej wielkości ziemniaków
około pół szklanki mąki ziemniaczanej
1 jajko 

   Mięso kroimy w kosteczkę, ja lubię taką mniejszą, ale jak kto woli. W dużym garnku rozpuszczamy troszkę tłuszczu, ja używam do tego celu margaryny i przysmażamy mięsko. Międzyczasie kroimy cebulkę w małą kosteczkę i wrzucamy do mięsa już trochę podsmażonego, razem to wszystko przysmażamy przez chwilkę, aż cebulka troszkę się zeszkli. 
   Następnie wsypujemy dwie łyżeczki przyprawy do gulaszu i dwie łyżeczki przecieru pomidorowego, wszystko dokładnie mieszamy. Smażymy dalej około 5-7min, aż przyprawy się połączą i dolewamy gorącej wody do poziomu takiego żeby nam przykrywała całe mięsko.
Paprykę kroimy w małą kosteczkę i dodajemy do bograczu.
   Wszystko gotujemy tak długo, aż mięsko będzie miękkie, z mojego doświadczenia wiem, że potrzeba na to 1-1,5h, ale wszystko zależy od mięsa. Na sam koniec sprawdzamy czy bogracz jest wystarczająco słony, jeśli nie to dosypujemy troszkę soli. 
   Aby bogracz zagęścić to w wodzie rozpuszczamy 2 łyżeczki mąki i dolewamy do całości, później trzeba troszkę zagotować, aby bogracz stracił smak surowej mąki a i stał się gęsty. 

   Gdy nasz bogracz dochodzi do siebie, to w tym czasie obieramy ziemniaczki i gotujemy w lekko osolonej wodzie. Jak ziemniaczki się ugotują to przeciskamy je przez praskę póki są jeszcze gorące. Czekamy aż wystygną. 
   Płasko zgniatamy ziemniaczki w misce i dzielimy na 4 części, jedną z nich wyjmujemy i w to miejsce wsypujemy mąkę ziemniaczaną, dodajemy jajko i całość zagniatamy do chwili aż będzie przypominać w konsystencji plastelinę. Z ciasta formujemy malutkie okrągłe kluseczki. Wrzucamy kluski do osolonego wrzątku, mieszamy, żeby nie przywarły do dna. Gdy wypłyną na powierzchnię, trzymamy na ogniu jeszcze ok. 1-2 minuty. 

Kluski wyjmujemy i odrazu wrzucamy do gotowego, gorącego bograczu

sobota, 13 sierpnia 2011

Torcik z malinami i budyniem

Wczoraj upiekłam wysoki biszkopcik i dzisiaj z powodzeniem mogłam go wykorzystać na tort z malinami i budyniem. Użyłam do niego tortengussu o zabarwieniu czerwonym. Tę specyficzną galaretkę można kupić w każdym sklepie w Niemczech, oczywiście w Polsce jak najbardziej też idzie ją kupić, przeważnie są sprowadzane do sklepów z produktami Niemieckimi, w moim miasteczku taki sklepik jest, więc napewno w większych miastach też się znajdzie. A polecam ten typ galertki, bo szybko się ją robi i równie szybko można ją jeść, nawet nie musi stać w lodówce, tężeje w 10min :) Poniżej zdjęcie torebeczek z tortengussem.

  

Składniki:
1 wysoki biszkopt o średnicy 24cm, przepis na udany biszkopt  TUTAJ
1 budyń śmietankowy lub waniliowy 
cukier w zależności czy jest już w budyniu czy nie 
0,25 l mleka
150g masła 
2 sztuki tortengussu
0,5l soku lub kompotu z owoców (truskawek, malin, porzeczek)
1 skrzyneczka malin mogą być też truskawki

W pierwszej kolejności przekrawamy biszkopt na dwie części. 



Masa budyniowa:
Odlewamy troszkę mleka do szklanki i mieszamy w nim proszek budyniowy, jeśli niema w budyniu cukru to dajemy tyle ile pisze na opakowaniu.
Do rondelka wlewamy resztę mleka i zagotowujemy, a następnie mieszając wlewamy tam rozdrobniony proszek budyniowy, wszystko intensywnie mieszamy, aż się zagotuje. Pamiętajmy o tym, że gotujemy budyń w połowie mleka, aniżeli pisze na opakowaniu, więc budyń będzie bardzo gęsty, więc trzeba go mocno mieszać aby nie powstały grudki.
Odkładamy budyń w chłodnie miejsce i czekamy do CAŁKOWITEGO ostygnięcia.

Gdy budyń będzie zimny wkładamy do miski 150g masła i miksujemy na puszystą masę, a następnie po łyżeczce dodajemy budyniu i cały czas miksujemy. Po całkowitym zmiksowaniu kosztujemy masę czy nie jest mało słodka, jeśli tak to można dosypać z 2-3 łyżki cukru i domiksować.

Jeśli mamy gotową masę przekładamy nią nasz biszkopt.

Górna część tortu:
Biszkopt z masą zamykamy w formie do tortownicy i układamy na całej powierzchni maliny.
Do szklaneczki odlewamy troszkę soku i mieszamy w niej dwie sztuki tortengussu. Resztę soku wlewamy do rondelka i zagotowujemy, warto sprawdzić smak soku czy nie jest mało słodki, jeśli tak to w trakcie podgrzewania dodajemy parę łyżek cukru. Można do tego celu użyć kompotu w kolorze czerwonym, albo świeżo ugotowanego soku z czerwonych owoców pamiętając o odpowiednim dosłodzeniu.
Gdy sok się zagotuje wlewamy do niego wymieszany wcześniej tortenguss ze szklanki i cały czas mieszamy. W chwili gdy galaretka się zagotuje to ściągamy ją z pieca i odstawiamy w chłodne miejsce na 1-2minuty. Po tym czasie zalewamy ułożone maliny, najlepiej robić to łyżką zalewając po koleji każdą malinę. Dwie sztuki tortengussu powinny wystarczyć właśnie na torcik o średnicy 24cm. 

Czekamy aż galertka ostygnie, wystarczy około 20min i cały torcik wkładamy do lodówki na przynajmniej 3h przed spożyciem, aby masa budyniowa odpowiednio stężała i sie nie wylewała. Gdybyśmy zrobili sam biszkopt z malinami i tortengussem to nie trzebaby było wkładać go do lodówki. 


Naprawdę torcik jest pyszny i delikatny :) Taki torcik na letnie popołudnie spędzone przy kawie i w gronie przyjaciół i rodziny jest idealny :)

piątek, 12 sierpnia 2011

Biszkopt jak marzenie

Chcę jeszcze dzisiaj podać przepis na super udany biszkopt. Przez wiele lat szukałam idealnego przepisu na niego, ale wiele razy mi nie wyszedł...czasem opadał, czasem wychodził zakalec, a czasem wogóle nie wyrósł...Jednak któregoś dnia, w poszukiwaniach idealnego biszkoptu, zajrzałam do internetu i natknęłam się na przepis, który mnie troszkę zaskoczył, a to dlatego że dodaje się do niego ocet...mimo wszystko zdecydowałam, że spróbuję go zrobić i zaskoczyłam się bardzo pozytywnie, bo biszkopt urósł do kolosalnych rozmiarów i nie opadł :)  

Składniki:
1 szklanka mąki tortowej
1 szklanka cukru 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 jajka
1 łyżka octu

Rozbijamy jajka i do dużej miski w której będziemy miksować dajemy białka, a do drugiej małej miseczki dajemu żółtka. Do miseczki z żółtkami dodajemy łyżkę octu i łyżeczkę proszku do pieczenia, a następnie intensywnie mieszamy łyżką aż powstanie delikatna masa lekko pieniąca się. 
Białka ubijamy na sztywną pianę, a przy końcu ubijania dodajemy stopniowo szklankę cukru.

Następnie do ubitych białek wkładamy deliktanie masę z żółtek i delikatnie (bardzo delikatnie) i krótko wszystko mieszamy DREWNIANĄ łyżką . Po delikatnym połączeniu białek z żółtkami dodajemy stopniowo przesianą przez sitko mąkę i delikatnie mieszamy łyżką drewnianą.

Ja użyłam blaszki okrągłej o średnicy 24cm, oczywiście można użyć większej blaszki wtedy biszkopt będzie niższy, można również zrobić biszkopt z połowy składników.
A teraz bardzo ważne, blaszkę smarujemy tylko i wyłącznie na podstawie margaryną, nigdy po bokach, bo jeśli smarujemy blaszkę po bokach wtedy biszkopt się "ślizga" i opada, a jeśli nie posmarujemy wtedy biszkopt ładnie wyrośnie i nie będzie opadać :) 

Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, ustawić na środkowym poziomie na 40min.Po upieczeniu  zostawiamy biszkopt w wyłączonym piekarniku na 10min, a po 10min uchylamy drzwiczki i pozostawiamy tam biszkopcik na 30min, potem wyciągamy z blaszki i chłodzimy.

Cannelloni ze szpinakiem i mozzarellą

Ostatnio na targu udało mi się kupić cały worek świeżego szpinaku i tak sobie pomyślałam, co by też mogłoby być dobrego z tej zieleninki...no i wymyśliłam że cannelloni.
 Jako, że ja i mój mąż oraz nasza córeczka uwielbiamy makaron i szpinak pod każdą możliwą postacią to takie danie było dla nas idealne :)


Składniki:


12 surowych rurek cannelloni  


Nadzienie: 
0,5kg świeżego lub mrożonego szpinaku
3-4 ząbki czosnku
2 łyżki śmietany 18%
1 łyżka masła 
sól do smaku
1 kulka mozzarelli


Sos beszamelowy:
0,5 kostki rosołowej najlepiej ekologicznej bez dodatku glutaminianu sodu
0,25l gorącej wody 
1,5 szklanki mleka 
3 łyżki masła
3 łyżki mąki 


100g sera żółtego do posypania rurek na końcu 


W pierwszej kolejności przysmażamy szpinak na łyżce masła, dusimy go przez około 10min, dodajemy sól do smaku oraz zmiażdżony czosnek oraz 2 łyżki śmietany i gotujemy tak jeszcze aż szpinak stanie się miękki.
Przekładmy gotowy szpinak do miski, po ostygnięciu szpinaku zcieramy na tarce mozzarellę i mieszamy ze szpinakiem.


Tak przygotowane i lekko ostudzone nadzienie wkładamy do surowych rurek. Na 0,5kg szpinaku mnie wyszło 12 rurek, które ułożyłam w jednorazowej formie aluminiowej, ale równie dobrze może to być naczynie żaroodporne lub blacha wcześniej wysmarowane tłuszczem (masło lub margaryna). Rurki najlepiej ułożyć na dnie formy a nie piętrowo, wtedy szybciej się upieką



Gotujemy sos beszamelowy do wylania na rurki.
Pół kostki rosołowej rozpuszczamy w 0,25l gorącej wody i uzupełniany szklanką mleka.
Masło roztapiamy najlepiej w garnku z teflonem, wsypujemy mąkę i intensywnie mieszkamy, gdy zacznie się nasza zasmażka pienić wlewamy  tam nasze 0,5l rosołku wymieszanego z mlekiem, musimy pamiętać żeby przy wlewaniu odrazu mieszać aby nie powstały grudki. Gotujemy około 5min. Gdyby sos był za gęsty dodajemy resztę mleka albo można również dodać troszkę wody, sos powinien być na tyle lejący żeby z łatwością oblać rurki.
Tak gotowy sos wylewamy na rurki i zasypujemy startym serem żółtym.


Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180stopni na środkowy poziom i pieczemy około 30min, po tym czasie sprawdzamy widelcem miękkość makaronu.



Smacznego :) 

środa, 10 sierpnia 2011

Kruszaniec z owocami

Chciałabym się podzielić przepisem na pyszne lekkie ciasto z owocami. Przepis ten pochodzi od mojej świętej pamięci babci Zosi, która miała dobrą rękę do gotowania, ona wiele mnie nauczyła, dlatego zacznę właśnie od tego pysznego ciasta.


Blacha o wymiarach około 20/28cm 


Składniki:
3 szklanki mąki (szklanka 250ml)
250g masła 
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jajka
1/4 szklanki cukru do ciasta
1 szklanka cukru do białek
2-3 łyżeczki kakao naturalnego gorzkiego
owoce najlepiej agrest, może być też czerwona porzeczka

Ugniatamy w dużej misce ciasto z mąki, proszku do pieczenia, masła, żółtek i 1/4 szklanki cukru.
Ciasto dzielimy na trzy równe części. 
Jedną z tych części ugniatamy osobno z kakao.  
Pierwszą część białą zostawiamy na blacie, a dwie (białą i czekoladową) zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do zamrażarki.


Pierwszą część ciasta wałkujemy na blacie i wkładamy do formy wyściełanej papierem do pieczenia, lekko nakłuwamy widelcem.


Następnie zasypujemy ją umytymi i obranymi surowymi owocami, najlepiej żeby na całej powierzchni były owoce. Ja akurat użyłam agrestu ze słoika który zamarynowała jeszcze kiedyś moja babcia, zrobiła z tego taki kompot.

  
Wyciągamy część czekoladową z zamrażarki i trzemy ją na tarce o dużych oczkach na owoce.


Następnie ubijamy białka i pod koniec ubijania dodajemy stopniowo 1 szklankę cukru.
Ubitą pianę rozsmarowujemy na potartym czekoladowym cieście.


Na samą górę, na białka rozcieramy ostatnią białą część ciasta.


Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180stopni na około 50min, najlepiej włożyć ciasto na poziom niższy od środkowego, żeby dół ładnie się upiekł, a góra nie przypaliła










 

Takie małe przywitanie...

Postanowiłam założyć tego bloga kulinarnego, gdyż moją pasją jest pieczenie i gotowanie. Póki co jestem na urlopie wychowawczym i spędzam czas z moją ukochaną córeczką Emilką która ma już 20 miesięcy.


W wolnych chwilach (o ile Emi mi na to pozwala ;)) czas spędzam w kuchni.


Bywam na wielu kulinarnych blogach dlatego zdecydowałam się że i ja takiego założę, aby móc podzielić się z Wami moimi przepisami. Mam nadzieję, że kilka z nich znajdzie uznanie. Życzę smacznego